Herstoria

Karolina Kaczorowska
Karolina Kaczorowska
Podlaska Księga Kobiet – to cykl notacji filmowych o Kobietach, które Stowarzyszenie 100-lecie Kobiet chce upamiętnić. Notacja filmowa to rodzaj wywiadu video, zapisu filmowego, który opowiada o życiu i o unikatowym doświadczeniu osoby, niezwykłej Polki i Jej HERstorii .Opowiadają o nich współczesne kobiety, strażniczki HERstorii, ale ważne świadectwa o Polkach – Przewodniczkach mogą też wyrażać strażnicy HERstorii, mężczyźni. W 2019 roku powstało 6 notacji filmowych, w grudniu 2021 zaczął się drugi cykl.
Karolina Kaczorowska urodziła się w 1930 roku w Stanisławowie. W czasie II wojny światowej wraz z rodziną została wywieziona na Syberię. Podzieliła los „tułaczych dzieci”. Po opuszczeniu Związku Radzieckiego wraz z armią Andersa i ewakuacji do Persji trafiła do Ugandy, a następnie wyjechała do Wielkiej Brytanii. W 1950 r. poznała w Londynie urodzonego w Białymstoku Ryszarda Kaczorowskiego. Ślub odbył się dwa lata później.
19 lipca 1989, po zaprzysiężeniu Ryszarda Kaczorowskiego na urząd Prezydenta RP na Uchodźstwie, została Pierwszą Damą na Uchodźstwie.
Karolina Kaczorowska była harcerką, nauczycielką i społeczniczką zaangażowaną w sprawy Polski. Przez wiele lat razem z mężem brała udział w wielu wizytach i spotkaniach. Tymi śladami podążała również po śmierci męża – odwiedzała miejsca bliskie jego sercu, w tym Białystok.
Zmarła 21 sierpnia 2021 roku w Wielkiej Brytanii. Miała 90 lat. Uroczystości żałobne odbyły się jednocześnie w Londynie i w Białymstoku. 22 kwietnia 2022 Urna z prochami Karoliny Kaczorowskiej została złożona w Świątyni Opatrzności Bożej
Film zrealizowany przez Stowarzyszenie 100-lecie (scenariusz Bożena Bednarek, zdjęcia i montaż Natalia Tur.
Cykl w ramach projektu IKAR realizowany jest z dotacji programu Program Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.
Notacja filmowa Karolina Kaczorowska




Siostry Frankiewiczówny
Druga notacja filmowa z cyklu Podlaska Księga Kobiet prezentuje trzy niezwykłe kobiety, którymi były Siostry Frankiewiczówny. Pani Luba Trochimczuk, sąsiądka 100-lecia Kobiet z ulicy Elektrycznej 6, opowiada o swoich nauczycielkach muzyki i śpiewu, które założyły w Białymstoku Szkołę Muzyczną. Siostry Frankiewiczówny urodziły się w Stanisławowie. Ukończyły Konserwatorium Polskiego Towarzystwa Muzycznego we Lwowie. Jako pierwsza do Białegostoku przyjechała Helena (1908-1980). Później ściągnęła tutaj siostry – Jadwigę (1911-1996) i Zofię (1906-1999) oraz rodziców. Założyły Szkołę Muzyczną i całe życie poświeciły pracy z młodzieżą, dziećmi i dorosłymi. Całe swoje życie poświęciły muzyce oraz młodzieży i dzieciom, które kształciły.
Film zrealizowany przez Stowarzyszenie 100-lecie (scenariusz- Bożena Bednarek, zdjęcia i montaż-Natalia Tur).
Cykl Podlaska Księga Kobiet realizowany jest w ramach projektu IKAR (Inkubator Kobiecego Aktywnego Rozwoju) z Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy EOG

Jedną z takich kobiet była Jadwiga Pietrowska. Jej wspomnienia spisała siostra Henryka Karczewska, a projekt filmu przygotowała wnuczka Urszula Kuszyńska, wspierana przez Bożenę Bednarek i Natalię Tur Nishka.
Jadwiga Pietrowska – moja babcia, kobieta zwykła – niezwykła
Mam na imię Urszula. Jestem mamą Gabrieli, córką Janiny, wnuczką Reginy i Jawdigi, prawnuczką Bronisławy, Józefy, Albiny i Anny. Chcę Wam przedstawić kawałek mojej rodzinnej herstorii i opowiedzieć o mojej babci Jadwidze Pietrowskiej z domu Sidorowicz– Jadzi, mamie mego taty.
Babcia przyszła na świat w grudniu 1927 roku jako pierwsza córka Albiny i Bolesława Sidorowicz we wsi Bacieczki. Miała siostrę bliźniaczkę Zofię oraz jeszcze pięcioro rodzeństwa – Halinę, Władysława, Henryka, Barbarę oraz Henrykę.
Moja babcia wraz z siostrą zostały wywiezione z domu na przymusowe roboty do Prus Wschodnich w lutym 1943 roku, zaraz po swoich piętnastych urodzinach. Był to wynik realizacji planów okupanta odnośnie terenów białostoczyzny, które to miały zostać objęte osadnictwem niemieckim. Program ten głosił: gotowych do zniemczenia zniemczyć, niegotowychwysłać do Niemiec na roboty.
Z Białegostoku zabrano wtedy 50 dziewcząt. Jechały w jednym wagonie pod strażą. W Schlossbergu moja babcia poprzez pomyłkę jej niemieckiej gospodyni została rozdzielona z siostrą Zofią. Babcia zawsze starała się znaleźć pozytyw, choćby nikły. Mówiła podobno, że to lepiej, bo jakby były razem, to by tylko siedziały i płakały. Jadwiga znalazła się w Gedkanten w gospodarstwie Niemki Elmy Roese. Do zadań mojej babci należało dojenie krów, karmienie trzody chlewnej, kur i innego ptactwa, praca w polu. Kopała też torf i okopy. Na początku swego pobytu w Genkantem babcia Jadzia mieszkała w nieogrzewanym pomieszczeniu, z tego wziął swój poczatek doskwierający jej całe życie reumatyzm. Babci najbardziej doskwierały ciężka praca, złe warunki sanitarne, niemożność odpoczęcia (praca 7 dni w tygodniu), brak wolnego czasu, samotność i oddzielenie od rodziny. Swoją siostrę bliźniaczkę widziała w czasie robór dwa razy. Polacy musieli nosić żółte naszywki z liliową literą P.
Gospodyni, u której babcia pracowała, wiedząc jak trudną sytuację ma rodzina babci w domu, mówiła, żeby nie przysyłali jej jedzenia, że ona ma tutaj na miejscu. Zgodnie z tym co opowiadała babcia Niemka była osobą ciepłą, empatyczną, dobrze gotowała, piekła ciasta.
W lipcu 1944 roku rozeszły sie pogłoski o nadchodzącym froncie i wtedy Niemcy zamieszkujący Prusy Wschodnie zdecydowali się na ucieczkę. Na wozy wkładano najpotrzebniejsze rzeczy i całymi rodzinami wraz z robotnikami i niektórymi zwierzętami wyjeżdżano na zachód. Dziwna to była ewakuacja, robotnicy musieli wracać na pola, żeby zebrać plony. Nie chciano nic zostawić dla
nadchodzących Rosjan. Babcia uciekała z Niemką, spali na wozach, pod pierzynami, padał na nich śnieg. Jeżeli trafił się pusty dom, to w domu. Jechali w kierunku Gdańska. Od października 1944 do stycznia przebywali w okolicach Królewca. W styczniu 1945 roku, gdy byłi przy Fromborku dotarł do nich front. W lutym 1945 roku babcia Jadzia rozstała się z Niemką i na własną rękę wracała do domu. Trafiła do sowchozu radzieckiego, gdzie wraz z innymi Polakami pracowała do kwietnia 1945. Potem przeszedł rozkaz , żeby Polacy wracali do domu.Podczas tej podróży skradziono mojej babci walizkę z dokumentami. Następnie przez Olsztyn, Chorzele, Dobre Miasto, Ostrołekę, Łomżę i Łapy babcia dotarła na piechotę do domu. Babcia wróciła do domu rodzinnego 15 maja. Zastała swoją mamę przy praniu bielizny. Na szczęście, miesiąc przed nią z wywózki wróciła jej siostra Zofia,cała rodzina przeżyła wojnę, a nawet podczas nieobecności Jadzi w domu mama urodziła dwie najmłodsze córki Zofię i Henrykę.
Babcia przed wojną ukończyła cztery klasy szkoły, po wojnie nie wróciła do nauki. Podejmowała się róznych prac, szyła. W 1951 roku wyszła za mąż, urodziła i wychowała dwoje dzieci – mego tatę Henryka i córkę Elżbietę.
W latach 90-tych babcia Jadwiga otrzymała jednorazowe odszkodowanie i odszkodowanie uzupełniające, na podstawie zeznań świadków miała dodatek do emerytury.
Pomimo całego smutku, zła i niesprawiedliwości, które przeżyła w młodości babcia Jadwiga była otwartą, pomocną, ciepłą osobą, silnie związaną z rodziną, w tym też ze swoim rodzeństwem. Bardzo mi Jej brakuje.
W ramach injcjatywy społecznej w projekcie IKAR wspólnie z Bożeną Bednarek i Natalią Nishką Tur zrealizowałam film o moje babci”
Link: https://youtu.be/lWe4xKyqMec
Urszula Kuszyńska
100-lecie Kobiet

Anna Markowa – Podlaska Księga Kobiet
Podlaska Księga Kobiet – to cykl notacji filmowych o Kobietach, które Stowarzyszenie 100-lecie Kobiet chce upamiętnić.
Notacja filmowa to rodzaj wywiadu video, zapisu filmowego, który opowiada o życiu i o unikalnym doświadczeniu osoby, niezwykłej Polki i Jej HERstorii .Opowiadają o nich współczesne kobiety, strażniczki HERstorii, ale ważne świadectwa o Polkach – Przewodniczkach mogą też wyrażać strażnicy HERstorii. W 2019 roku powstało 6 notacji filmowych, w grudniu 2021 inaugurujemy drugi cykl, który rozpoczyna wspomnienie o Annie Markowej, o której opowiada jej syn, Lech Marek.
Anna Zofia Markowa ur. 8 stycznia 1932 w Lublinie, zm. 18 sierpnia 2008 w Białymstoku – polska pisarka, poetka, autorka tekstów piosenek. Trzykrotna laureatka Nagrody Literackiej Prezydenta Miasta Białegostoku im. Wiesława Kazaneckiego za lata: 1992, 1995 i 2001. Autorka wielu nagrodzonych słuchowisk, reportaży, felietonów. działaczka społeczna, w latach 1994–2002 zasiadała w Radzie Miejskiej Białegostoku z ramienia Unii Wolności.
Film zrealizowała Bożena Bednarek ze Stowarzyszenia 100-lecie Kobiet.
Cykl Podlaska Księga Kobiet realizowany jest w ramach projektu IKAR (Inkubator Kobiecego Aktywnego Rozwoju) z Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy EOG

Śladami Żydowskich Kobiet Białegostoku
SPACER HERSTORYCZNY 30.08.2020 godz. 11.00
Śladami Żydowskich Białostoczanek





___________
Było ich wiele. Żydówek, Hebrajek, Syjonek…
Kobiet Białostoczanek lub związanych z Białymstokiem, które zapisały się w pamięci naszego miasta. Z racji usytuowania i historycznego dziedzictwa – miejsca wielokulturowego i o heterogenicznej społeczności.
Czy znamy żydowską herstorię Białegostoku? Jest przebogata i fascynująca!
W kilku zdaniach powyżej pokrótce opowiadamy o 5 niezwykłych paniach, a z grafiki stanowiącej zapowiedź niniejszego wydarzenia spogląda na nas 10 kolejnych mieszkanek naszego grodu. Osiągnięcia każdej z nich miały istotny wpływ na rozwój kultury, sztuki, edukacji, polityki, gospodarki bądź społeczeństwa.
Zapraszamy na spacer, zrodzony z potrzeby pamięci o tych inspiratorkach. Nieczęsto kobiety trafiają na cokoły i pomniki. Czasami nawet brak pamiątkowej tabliczki. A przecież tkanka każdego miasta utkana jest z wydarzeń z jego przeszłości, na które nakłada się teraźniejszość i plany przyszłości. Każda ulica, uliczka, zaułek, plac, skwer, dom, piętro, mieszkanie… noszą ślady tych, które choć przez moment się w danym miejscu pojawiły.
Kobiet, które te miejsca tworzyły i na nie oddziaływały. Zdarza się, że mamy o nich zaledwie wzmianki, nieliczne zdjęcia, wyszperane w kufrach dokumenty i przedmioty, redagowane, z podawanych z ust do ust, skrawki opowieści.
Chcemy to wszystko przywołać podczas tego spaceru.
Chcemy odwiedzić miejsca onegdaj gorące od energii działania tych niezwykłych kobiet.
Pospacerujmy “Śladami Żydowskich Białostoczanek”…





Ze względu na sytuację epidemiologiczną spacery odbywają się w reżimie sanitarnym (obowiązkowy odstęp 2 m lub zasłanianie ust i nosa).

Możesz zostać matronką lub patronem przekazując darowiznę na budowę instytucji, w której odnajdziesz siebie, kulturę i prawdziwą historię Braci i Sióstr Żydów, którzy wnieśli ogromny wkład w budowę Białegostoku.
Zbiórka prowadzona jest tutaj: https://www.jewishbialystok.pl/zostan-patronem,5594.html
Opracowanie merytoryczne i realizacja spaceru:
. Trenerka biznesu, facylitatorka i mentorka, absolwentka UW, SGH, na co dzień pracująca w środowiskach korporacyjnych, szkoląca w branżach sprzedaży i zarządzania. Z pasji założycielka
i przewodniczka
.Koordynacja i współpraca: Eliza Szadkowska. Ekspertka ds. partycypacji społecznej, współpracy międzysektorowej, organizacji międzynarodowych i rozwoju regionalnego, realizatorka wielu projektów społecznych z zakresu rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i partnerstwa międzysektorowego, członkini Zarządu
.
Obydwie organizatorki są założycielkami
.
Zapraszają:

Spacer herstoryczny Śladami Nory Ney 2 września 2018
Inicjatywa lokalna,
️️zaprasza na wydarzenie z okazji „Weekendu z Norą Ney”, przedwojenną gwiazdą kinematografii polskiej związaną z Podlasiem i Białymstokiem.







️


️


Tego i wielu innych ciekawostek dowiecie się Państwo podczas spaceru tematycznego śladami Nory Ney w Białymstoku.
Miejsce: Spotykamy się przy muralu „Dziewczynka z konewką” o godz. 17:00.
Serdecznie zapraszamy!
️

️Zatańcz z Norą Ney – potańcówka retro

Wszystkie wydarzenia
są objęte honorowym patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Marszałka Województwa Podlaskiego.